Real Madryt hiszpański klub sportowy

Real Madrid Club de Fútbol - hiszpański klub sportowy powstały w 1902 roku. Słynie głównie z sukcesów istniejącej od chwili założenia drużyny piłkarskiej, która trzydzieści dwa razy zdobyła mistrzostwo Hiszpanii, jedenaście razy Puchar Europy/Ligę Mistrzów, a także wiele innych trofeów, w tym przyznany w 2000 roku przez FIFA tytuł najlepszego klubu w XX wieku. Od 1947 roku drużyna ta rozgrywa domowe spotkania na stadionie Santiago Bernabéu, nazwanym na cześć byłego prezesa, za którego czasów klub zdobył najwięcej trofeów.

Real Madryt odegrał ważną rolę w historii hiszpańskiej i światowej piłki nożnej - to z inicjatywy jego działaczy powstał Puchar Króla. Klub reprezentował również Hiszpański Związek Piłki Nożnej, stając się jednym ze współzałożycieli FIFA w 1904 roku. W 1928 roku znalazł się w pierwszym zestawie drużyn tworzących Primera División, zaś w 1955 roku stał się jedną z drużyn biorących udział w pierwszej edycji Pucharu Europy, którą następnie wygrał, broniąc to trofeum cztery razy z rzędu. Na całym świecie znana jest też wypełniona podtekstami polityczno-historycznymi rywalizacja tegoż klubu z FC Barceloną. Real zajmuje pierwsze miejsce w tabeli wszech czasów ligi hiszpańskiej.

Od 1931 roku Real Madryt posiada też utytułowaną drużynę koszykarską, która zdobyła trzydzieści dwa tytuły mistrza kraju i odniosła dziewięć triumfów w Eurolidze. W przeszłości istniały także inne sekcje, m.in. siatkówki, tenisa i piłki ręcznej.

Historia

Początki Realu Madryt sięgają końca XIX wieku, kiedy to około 1896 roku grupa absolwentów Oxbridge założyła drużynę Foot Ball Sky, rozgrywającą mecze w każdy niedzielny poranek. W 1900 roku klub ten rozdzielił się na dwie drużyny - New Foot-Ball de Madrid i Español de Madrid, gdzie funkcję prezesa pełnił Julián Palacios. To właśnie ta drużyna została dwa lata później, 6 marca 1902 roku, oficjalnie zarejestrowana przez Katalończyka Juana Padrósa Rubió, jako Madrid Foot Ball Club (niektóre źródła podają datę 18 marca 1902 roku).

Członkami pierwszego zarządu drużyny byli oprócz Rubio też: Enrique Varela (wiceprezes), Manuel Mendía (sekretarz), José de Gorostizaga (skarbnik) oraz Antonio Neyra, Mario Giralt, Carlos Mertens, Álvaro Spottorno i Arturo Meléndez (członkowie zarządu).

Przed powstaniem ligi

Pierwszy mecz Madrid FC rozegrał trzy dni później, 9 marca 1902 na boisku przy ulicy noszącej obecnie imię Filipa II. Drużyna nie grała jednak wówczas z zewnętrznym przeciwnikiem - był to tylko wewnętrzny mecz mający pomóc w wyłonieniu podstawowej jedenastki oraz rozreklamowaniu nowo powstałej ekipy. Zmierzyły się w nim składy „czerwony” (J. Giralt, Meléndez, Molera, Salvador, Valcárcel, Spottorno, Stampher, J. Palacios, Varela, Celada, Bueno) i „niebieski” (Meléndez, J. Padrós, Spottorno, Gorostizaga, Mendía, Páramo, Neyra, A. Giralt, F. Palacios, Martens, Rodero), a zakończyło się wynikiem 1:0 dla „niebieskich”. Kilkanaście dni później Madrid FC zyskał pierwszego trenera - został nim Anglik Arthur Johnson, autor instrukcji, jak grać w piłkę, opublikowanej w Heraldo del Sport. Oficjalnymi siedzibami klubu stały się zaś zaplecze sklepu Al Capricho należącego do braci Padrós oraz tawerna La Taurina, z której zawsze wyruszali na mecze.

Już w kwietniu klub przedstawił burmistrzowi Madrytu propozycję zorganizowania turnieju piłkarskiego dla uczczenia koronacji króla Alfonsa XIII - to właśnie z tego turnieju później wyewoluował Copa del Rey, czyli Puchar Króla. W jego pierwszej edycji, rozegranej w dniach 13-15 maja, wzięło udział pięć drużyn. I już pierwszego dnia turnieju odbył się mecz o prawo gry w finale między późniejszym Realem Madryt a przybyłym ze stolicy Katalonii FC Barcelona, który w następnych latach stał się największym rywalem Los Blancos. Spotkanie ze starszym o trzy lata i mającym już wówczas w składzie wielu obcokrajowców klubem z Barcelony zakończyło się przegraną gospodarzy 1:3. Barcelona w finale przegrała z Vizcayą, zaś Madrid FC w meczu z przegranym drugiego półfinału, którym był Club Español Foot Ball, zwyciężył 3:2, wygrywając tym samym Copa de la Gran Peña, pierwsze trofeum w swojej historii. W następnej edycji udało się mu już dojść do finału tych rozgrywek, ale tam uległ Athleticowi Bilbao 2:3.

W styczniu 1904 Carlos Padrós zrezygnował ze stanowiska prezesa Madryckiej Federacji Klubów Futbolowych (Federación Madrileña de Clubes de Foot-Ball) i zajął miejsce brata, Juana, na stanowisku prezesa Madrid FC. Jeszcze w tym samym miesiącu Madrid dzięki fuzji z drużynami Moderno i Amicale zyskał do składu francuskich zawodników tego drugiego.

Pierwszy Puchar Hiszpanii (będący wówczas także mistrzostwem Hiszpanii) Madrid zdobył 18 kwietnia 1905, pokonując w finale Atheltic 1:0 po golu Prasta. Kilka miesięcy później, 23 października, odbył się pierwszy mecz międzynarodowy Madridu - dla uczczenia wizyty Émile’a Loubeta w Hiszpanii Carlos Padrós zorganizował mecz z paryskim Galia Sport, który zakończył się remisem 1:1.

W latach 1906-1908 Madrid FC również triumfował w Pucharze Hiszpanii, co dało mu łącznie cztery zwycięstwa z rzędu, tracąc trofeum dopiero w 1909 na rzecz Club Ciclista San Sebastián. Również w 1908 zmienił się prezes klubu - stanowisko to zajął Adolfo Meléndez, a jego poprzednik, Carlos Padrós, został mianowany honorowym prezesem na zawsze.

Następny ważny dzień w historii klubu nastąpił 31 października 1912, kiedy to na ziemi dzierżawionej klubowi przez Laureano Garcíę Comiso za 1000 peset miesięcznie otwarto nowy stadion - O´Donnell. W tym samym sezonie występować w białych barwach zaczął młody napastnik, Santiago Bernabéu, choć akurat wtedy rozpoczynał się słabszy okres dla klubu z Madrytu, który trwać miał do drugiej połowy dekady, kiedy to 15 maja 1917 odzyskał prymat na krajowej arenie, pokonując w finale Arenas Club de Getxo 2:1.

29 czerwca 1920 król Alfons XIII nadał klubowi tytuł Real (hiszp. Królewski) - Madrid Foot Ball Club zmienił się w ten sposób w Real Madrid Club de Fútbol, zmieniono bowiem także drugi człon dotychczasowej nazwy na hiszpański. Niespełna pół roku później Real Madryt rozpoczął swoje pierwsze zagraniczne tournée, w ramach którego rozegrał mecze w Lizbonie, Porto, Turynie, Livorno, Bolonii i Genui.

W następnych latach Real Madryt dwukrotnie zmieniał stadion - najpierw 29 kwietnia 1923 otwarto Ciudad Lineal (w meczu otwarcia gospodarze pokonali Real Unión Club Irún 2:0 po golach José Maríi Ubedy), a następnie, 17 maja 1924, Estadio Chamartín. Inaugurację tego spotkania uświetnił mecz z Newcastle United, a honorowego pierwszego kopnięcia piłki dokonał syn królewski, Gonzalo.

Od założenia ligi do zakończenia wojny domowej

Rozgrywki ligowe w Hiszpanii zainaugurowano 10 lutego 1929 meczem Realu Madryt przeciwko CE Europa z Barcelony. Zakończyło się ono zwycięstwem Los Blancos 5:0 (cztery gole Lazcano, jeden gol Morery), dzięki czemu klub z Madrytu stał się pierwszym w historii liderem Primera División. Sezon zakończył jednak na drugim miejscu, z dwoma punktami straty do FC Barcelona. Najlepszymi strzelcami drużyny zostali Jaime Lazcano (ściągnięty na mocy samodzielnej decyzji ówczesnego sekretarza klubu, Santiaga Bernabéu, za 6000 peset wbrew zaleceniom zarządu) i Gaspar Rubio Meliá - po jedenaście trafień w siedemnastu meczach.

Pierwszy tytuł mistrza Hiszpanii zdobyty w lidze przyszedł dopiero w sezonie 1931/1932 - mając w składzie takich graczy jak Jacinto Quincoces, Manuel Olivares Lapeña czy Ricardo Zamora, którego we wrześniu 1930 ściągnięto z Espanyolu za 150 tysięcy peset, Real Madryt zdobył w osiemnastu meczach 28 punktów, nie ponosząc przy tym ani jednej porażki. Dwa lata później Los Blancos odzyskali krajowy puchar, pokonując w finale Valencię 2:1.

21 czerwca 1936 miało miejsce wydarzenie z pozoru mało znaczące, które jednak z czasem urosło do miana legendy - Ricardo Zamora w swoim ostatnim oficjalnym meczu w barwach Realu Madryt obronił bardzo silny strzał José Escoli w końcówce finałowego meczu Pucharu Hiszpanii z FC Barcelona, kiedy to Los Blancos, grając w dziesięciu, bronili prowadzenia 2:1.

W wojnie domowej klub poniósł ciężkie straty - zginęło lub musiało opuścić Madryt wielu członków klubu, w tym ówczesny prezes, Rafael Sánchez Guerra, a stadion, zamieniony na więzienie, uległ zniszczeniu. Na szczęście dla Realu Madryt zarząd pod kierunkiem Pedro Paragesa i Adolfo Meléndeza był w stanie rozpocząć długotrwały proces odbudowy potęgi klubu. Długo nie był jednak w stanie wygrać ligi, a za czasów następcy Meléndeza, Antonio Santosa Peralby, zajął w sezonie 1942/1943 10. miejsce - wówczas najsłabsze w historii Los Blancos.

W ostatnich tygodniach pełnienia funkcji przez Santosa Peralbę Real Madryt rozegrał kolejny mecz, który przeszedł do legendy. W półfinale krajowego pucharu Los Blancos mierzyli się z Barceloną i w pierwszym meczu na Camp de Les Corts przegrali 0:3, ale rewanżu, 13 czerwca 1943, odnieśli najwyższe zwycięstwo w swojej historii, pokonując Blaugranę aż 11:1. Mecz ten budzi kontrowersje, z powodu szantażu dokonanego rzekomo przez frankistowskie tajne służby: przed rozpoczęciem gry dyrektor służb specjalnych wszedł do szatni Barçy - [...] - przypomniał zawodnikom, że wielu z nich dopiero co wróciło do Hiszpanii z wychodźstwa wojennego dzięki amnestii, która wybaczała ucieczkę. W finale Real Madryt przegrał z Athletikiem Bilbao 0:1.

Prezesura Santiaga Bernabéu

Trzy miesiące później, 15 września 1943, klub zyskał nowego prezesa - na stanowisko jednogłośnie wybrano Santiaga Bernabéu, człowieka mającego już za sobą pracę w klubie jako piłkarz, menadżer i dyrektor, który w ciągu trzydziestu pięciu lat prezesury stał się najlepszym i odnoszącym największe sukcesy prezesem w historii Realu Madryt, początkowo sam, a następnie wspólnie z Raimundo Saportą budując potęgę klubu. W ciągu kilku miesięcy rozpoczął realizację planów budowy nowego stadionu - grunty na ten cel zakupiono w czerwcu następnego roku, a już 27 października 1944 rozpoczęły się prace. Trwały do grudnia 1947, a pierwszym przeciwnikiem Realu Madryt na nowym stadionie był portugalski klub Os Belenenses; mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:1.

1 września 1950 ukazał się pierwszy numer „Biuletynu informacyjnego Realu Madryt” (hiszp. Boletín Informativo), który na najbliższe 40 lat stał się organem prasowym klubu i kibiców Realu Madryt. Na okładce pierwszego numeru pojawił się krótki list od prezesa Bernabéu:

Obecnie oficjalnym wydawnictwem prasowym klubu jest „Magazyn Realu Madryt” (hiszp. Revista Real Madrid).

W sezonie 1951/1952, w trakcie którego klub świętował 50. rocznicę istnienia (w ramach obchodów rozegrano mecz z Club Deportivo Los Millonarios z Alfredo Di Stéfano w składzie), Real Madryt ukończył ligę na trzecim miejscu, 2 punkty za Athletikiem i 5 za Barceloną. Jedynym sukcesem Los Blancos okazał się tytuł króla strzelców dla Pahiño, który w 27 meczach zdobył 28 goli, jednego więcej niż Ladislao Kubala.

W 1953 zawodnikiem Realu Madryt został Argentyńczyk Alfredo Di Stéfano. Stało się to po długim sporze z FC Barcelona, do którego zawodnik ten trafił najpierw. Oba kluby zapłaciły poprzedniej drużynie Di Stéfano kwotę odstępnego, wobec czego ostatecznie Królewska Hiszpańska Federacja Piłkarska poprosiła FIFA o rozsądzenie kwestii, którego klubu zawodnikiem jest Argentyńczyk. Ta najpierw oznajmiła, iż „Di Stéfano nie może zagrać w żadnym klubie hiszpańskim do chwili, gdy jego sytuacja [...] nie zostanie całkowicie wyjaśniona”, a następnie poprosiła o arbitraż byłego prezesa RFEF, Armado Muñoza Calero, który zaproponował, aby Di Stéfano rozegrał sezony 1953/1954 i 1955/1956 w barwach Realu Madryt, a 1954/1955 i 1956/1957 w barwach Barcelony. Oba kluby oprotestowały takie rozwiązanie i odwołały się do Narodowej Delegacji Sportów, która zadecydowała o zakazie dalszego transferowania do hiszpańskich klubów piłkarzy z zagranicy. Di Stéfano zaś, po rezygnacji Barcelony i za zgodą krajowej Federacji, ostatecznie trafił do Madrytu, gdzie zadebiutował 22 września 1953 (dzień po oficjalnym potwierdzeniu transferu) w towarzyskim meczu z nieistniejącym już FC Nancy.

Pierwszy sezon z Di Stéfano w składzie zakończył się tytułem mistrzowskim dla Los Blancos, a sam Don Alfredo zdobył trzy gole w meczu z Valencią, który ostatecznie zapewnił klubowi pierwsze miejsce w lidze. Sam Di Stéfano został królem strzelców z 27 bramkami na koncie. W następnej edycji rozgrywek ligowych Real Madryt obronił mistrzostwo, a Di Stéfano zdobył 25 goli z łącznie 80 strzelonych przez klub.

Triumfy w Pucharze Mistrzów

We wrześniu 1955 rozpoczęła się pierwsza edycja Pucharu Mistrzów - w pierwszym meczu w historii rozgrywek Sporting CP i FK Partizan Belgrad zremisowały 3:3, a pierwszy mecz Realu Madryt, rozegrany 8 września, zakończył się zwycięstwem 2:0 nad Servette FC w Genewie; bramki strzelali Miguel Muñoz w 74. minucie i Héctor Rial w 89. W rewanżu Los Blancos wygrali 5:0 po golach Di Stéfano (dwa), Joseíto, Riala i Molownego. Następnie klub eliminował kolejno: Partizan w 1/4 finału (4:0 i 0:3) oraz A.C. Milan (4:2 i 1:2). W finale rozegranym 13 czerwca 1956 Real Madryt zmierzył się ze Stade de Reims z Raymondem Kopą w składzie. Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny hiszpańskiej 4:3 po golach Di Stéfano (14'), Riala (30', 79') i Marquitosa (67') dla Realu Madryt oraz Leblonda (6'), Templina (10') i Hidalgo (62') dla Reims.

W następnym sezonie Real Madryt, już z Kopą we własnej drużynie, nie tylko odzyskał mistrzostwo Hiszpanii, kończąc sezon z pięcioma punktami przewagi nad Sevillą, ale też drugi raz z rzędu zagrał w finale Pucharu Mistrzów. Wyeliminowawszy w półfinale Manchester United (3:1 i 2:2), w finale rozegranym 30 maja 1957 na Estadio Santiago Bernabéu przy obecności 124 tysięcy widzów na trybunach Los Blancos pokonali Fiorentinę 2:0 po golach Di Stéfano w 70. i Francisco Gento w 76. minucie.

Kolejny rok przyniósł obronę obu trofeów - w lidze klub o trzy punkty wyprzedził Atlético Madryt (Di Stéfano, Rial i Marsal strzelili razem 48 goli), zaś w finale Pucharu Mistrzów zmierzył się z Milanem na stadionie Heysel. Wszystkie gole zdobyte w regulaminowym czasie gry padły w ciągu dziesięciu minut; strzelali je kolejno: 0:1 Juan Schiaffino (69'), 1:1 Di Stéfano (74'), 1:2 Grillo (78'), 2:2 Rial (79'). Mecz został rozstrzygnięty w dogrywce dzięki bramce Gento w 107. minucie.

Sezon 1957/1958 był ostatnim w piłkarskiej karierze Miguela Muñoza (rozegrał w jego trakcie tylko cztery mecze ligowe, ostatni w marcu przeciwko Sportingowi Gijón). W jego miejsce po długich i trudnych negocjacjach sprawdzono Węgra Ferenca Puskása. Ten w pierwszym roku gry w Madrycie strzelił 21 goli w 24 meczach ligowych, ale Real Madryt zajął w końcowej klasyfikacji drugie miejsce, 4 punkty za FC Barcelona. Zdobył za to już czwarty z rzędu Puchar Mistrzów - finałowym przeciwnikiem znów był Stade de Reims, ale tym razem Los Blancos nie pozwolili Francuzom strzelić ani jednego gola, sami zaś zdobyli dwa. Dzięki trafieniom Mateosa i Di Stéfano (król strzelców ligi hiszpańskiej z 23 bramkami) mecz w Stuttgarcie zakończył się zwycięstwem Realu Madryt.

W sezonie ligowym 1959/1960 sytuacja się powtórzyła - Real Madryt znów zajął drugie miejsce, wyprzedzony przez FC Barcelona, choć tym razem oba klub zdobyły po tyle samo punktów (46), ale ekipa z Katalonii wygrała rywalizację dzięki lepszemu bilansowi bramek. Los Merengues okazali się za to lepsi w Pucharze Mistrzów, pokonując Barcelonę w półfinale (3:1 u siebie po dwóch golach Di Stéfano i jednym Puskása oraz również 3:1 na wyjeździe po dwóch trafieniach Puskása i jednym Gento). W meczu finałowym (18 maja 1960 na Hampden Park) rywalem Madrytu był Eintracht Frankfurt. Choć pierwszą bramkę strzelili Niemcy (Richard Kress w 18. minucie), to do przerwy wynik brzmiał 3:1 dla Realu Madryt (dwa razy Di Stéfano, raz Puskás). W 26 minut drugiej połowy Real Madryt strzelił kolejne trzy bramki, a zdobywcą wszystkich był Puskás. Minutę po trafieniu na 6:1 gola zdobył Erwin Stein, następnie na 7:2 podwyższył Di Stéfano, a wynik trafieniem na 7:3 ustalił Stein w 76. minucie. Dla trenowanego już wówczas przez swojego byłego piłkarza, Miguela Muñoza, Realu Madryt był to piąty z rzędu triumf w europejskich rozgrywkach.

We wrześniu tego samego roku Real Madryt pokonał w dwumeczu urugwajski Club Atlético Peñarol, zdobywając pierwszy w historii Puchar Interkontynentalny.

Lata 60.

Świetna passa Realu Madryt w Pucharze Klubowych Mistrzów Europy dobiegła końca w następnym sezonie - już w drugiej rundzie (czyli 1/8 finału) klub został wyeliminowany przez FC Barcelona (2:2 w Madrycie, 2:1 dla gospodarzy w Barcelonie). Rezultat ten wzbudził kontrowersje, gdyż w pierwszym meczu angielski sędzia Arthur Ellis, ten sam, który sędziował finał w 1956, podyktował wątpliwego karnego dla Barcelony (na bramkę zamienił go Luis Suárez), zaś w drugim jego rodak, Reg Leafe, nie uznał aż czterech goli zdobytych przez Real Madryt na Camp Nou. Barcelona ostatecznie doszła do finału, gdzie stosunkiem 3:2 pokonała ją SL Benfica. W lidze hiszpańskiej Madryt zajął za to pierwsze miejsce z aż dwunastoma punktami przewagi nad Atlético, zaś Ferenc Puskás z 28 golami w 28 meczach został królem strzelców. Był to pierwszy z serii pięciu tytułów mistrza Hiszpanii dla Los Blancos.

W tym samym roku, dokładnie 8 lutego 1961, Real Madryt po raz pierwszy zagrał na słynnym stadionie Maracanã - przeciwnikiem Los Blancos był Club de Regatas Vasco da Gama. Do przerwy goście prowadzili 2:0 po golach Luisa del Sola i Canario, ale w drugiej połowie Vasco da Gama wyrównał do 2:2 i takim wynikiem zakończyło się spotkanie.

2 maja 1962 Real Madryt znów zagrał w finale najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek piłkarskich, ale tym razem nie sprostał lizbońskiej Benfice - mimo że dwa pierwsze gole były golami dla Los Blancos (zdobywcą obu był Puskás, który przed przerwą zdobył jeszcze jednego gola), spotkanie ostatecznie zakończyło się rezultatem 5:3 dla Benfiki. Klub ostatecznie zdobył jednak podwójną koronę, dodając do mistrzostwa kraju Puchar Hiszpanii wywalczony w lipcu (po raz pierwszy od 15 lat) w meczu z Sevillą.

18 maja 1963 klub otwiera nowy kompleks sportowy - Ciudad Deportiva (hiszp. „Miasto Sportowe”), w którym odtąd trenować będą także piłkarze młodzieżowi. 20 sierpnia tego samego roku wenezuelskie komando antyrządowe Fuerzas Armadas de Liberación Nacional postanowiła porwać Alfredo Di Stéfano. Udało im się uzyskać pożądany rozgłos, a sam piłkarz został po pewnym czasie uwolniony. Niedługo potem Real Madryt znów grał w finale Pucharu Mistrzów, ale tam uległ włoskiemu Internazionale. Końcowy wynik: 3:1 dla drużyny Helenio Herrery. Był to ostatni mecz Alfredo Di Stéfano w barwach Realu Madryt. Zawodnik znany jako Blond Strzała odszedł do Espanyolu wskutek sporu z trenerem Miguelem Muñozem popieranym przez prezesa Bernabéu, mimo że ten drugi oferował Di Stéfano pozostanie w klubie na stanowisku pozaboiskowym.

W kwietniu 1965 Real Madryt zapewnił sobie wywalczenie wspomnianego piątego tytułu mistrza kraju z rzędu. Był to zarazem debiutancki sezon w klubie dla pierwszych z grupy piłkarzy zwanych generacją ye-yé lub hippisami - pierwszymi jej przedstawicielami w Madrycie byli Grosso, Pirri, Sanchís, De Felipe, Morollón.

Rok później Królewscy musieli co prawda uznać wyższość lokalnego rywala, Atlético, w lidze (jeden punkt straty; najlepszy strzelec zespołu, Grosso, uzyskał tylko 11 goli), ale za to odzyskali najcenniejsze europejskie trofeum - Puchar Mistrzów. Finał, rozegrany znów na Heysel, zakończył się zwycięstwem 2:1 nad belgradzkim Partizanem.

Odzyskawszy Puchar Europy, Real Madryt mógł znów skoncentrować się na walce o ligę hiszpańską. Na arenie międzynarodowej odpadł już w ćwierćfinałowym dwumeczu z Interem, ale w Primera División zajął pierwsze miejsce, które następnie obronił dwa razy z rzędu.

Lata 70.

Walka o przedłużenie serii tytułów mistrzowskich do czterech nie powiodła się - Los Blancos zajęli zaledwie piąte miejsce (co ciekawe, ekipy z miejsc 3. - 6. miały po tyle samo punktów, trzydzieści pięć). Udało się za to pokonać Valencię w finale Copa del Generalísimo, dzięki czemu klub mógł wystąpić w Pucharze Zdobywców Pucharów. W maju roku następnego prowadzony wciąż przez Miguela Muñoza Real Madryt doszedł do finału tych rozgrywek - pierwszy i przedostatni raz w historii - gdzie nie sprostał Chelsea Londyn. W pierwszym meczu w Pireusie padł remis 1:1, w powtórzonym finale londyńczycy wygrali 2:1 po golach Dempseya i Osgooda. Jedyny gol dla Realu Madryt padł po strzale Fleitasa. Był to zarazem ostatni mecz w karierze Francisco Gento.

W 1972 Real Madryt zdobył kolejne, piętnaste już mistrzostwo Hiszpanii, ale w następnym ukończył rozgrywki na zaledwie czwartym miejscu. Kiedy po 18. kolejce sezonu 1973/1974, w której przegrał z broniącym się przed spadkiem Club Deportivo Castellón, klub znalazł się na siódmej pozycji w tabeli, Santiago Bernabéu rozwiązał umowę z Muñozem. Na jego miejsce zatrudniony został Luis Molowny, również od lat związany z klubem, ale nie pomógł wiele. Real Madryt zakończył sezon na ósmym miejscu, ponosząc jeszcze - już pod batutą Molownego - pamiętną porażkę 0:5 na własnym stadionie z FC Barcelona Rinusa Michelsa. Luis Molowny musiał pożegnać się ze stanowiskiem. 5 lipca 1974 jego następcą został Miljan Miljanić, któremu w trzy sezony udało się zdobyć dwa mistrzostwa Hiszpanii i jeden Puchar Hiszpanii (dublet w 1975).

Miljanić odszedł we wrześniu 1977, po sezonie, w którym Real Madryt zajął dziewiąte miejsce w lidze (najniższe od 1948), a na stanowisko powrócił Luis Molowny. Tym razem pozostał w klubie dłużej, do czerwca 1979, i z lepszym skutkiem - dwukrotnie wygrał ligę.

W międzyczasie miały miejsce dwa ważne wydarzenia pozasportowe. Najpierw w 1977 klub obchodził 75. rocznicę istnienia, która jednak nie była obchodzona zbyt radośnie ze względu na fatalne wyniki sportowe (dokładnie w „urodziny” Real Madryt zremisował 1:1 z Valencią i zajmował 7. miejsce w tabeli, zaś z Pucharem Mistrzów pożegnał się już w drugiej rundzie, po dwumeczu Club Brugge. Niemniej jednak zorganizowano miniturniej z udziałem reprezentacji Argentyny, reprezentacji Iranu oraz marokańskiego klubu Mouloudia. W finale Los Merengues pokonali Argentynę 1:0 po golu Vicente del Bosque. Prezes Santiago Bernabéu był już wówczas bardzo słabego zdrowia i zmarł rok i trzy miesiące później, po trzydziestu pięciu latach rządów w klubie. Jego tymczasowym następcą został wiceprezes Raimundo Saporta, a oficjalnym nowym prezesem został przez aklamację wybrany Luis de Carlos, były skarbnik klubu. Pozostał na stanowisku do 1985, kiedy to zastąpił go Ramón Mendoza.

Prezesi Luis de Carlos i Ramón Mendoza

31 sierpnia 1979 został rozegrany pierwszy turniej o Trofeo Santiago Bernabéu, turniej ku pamięci wielkiego prezesa. Udział wzięły, poza Realem Madryt prowadzonym już przez Vujadina Boškova, trzy kluby: Ajax Amsterdam, Bayern Monachium i A.C. Milan. Puchar trafił w ręce Bayernu Monachium.

4 czerwca 1980 rozegrany został biały finał Pucharu Hiszpanii (znanego już jako Copa del Rey, a nie Copa del Generalísimo) - Real Madryt zmierzył się w nim ze swoją filialną drużyną, Castillą. Real Madryt wygrał to spotkanie 6:1. Sezon 1979/1980 był więc bardzo udany dla Los Blancos, gdyż oprócz krajowego pucharu zdobyli też mistrzostwo Hiszpanii (znów trzecie z rzędu), a w Pucharze Mistrzów doszli do półfinałów, gdzie jednak lepszym okazał się Hamburger SV (wygrana 2:0 w Madrycie, ale przegrana aż 1:5 na wyjeździe). W uznaniu tych sukcesów magazyn „France Football” uznał Real Madryt najlepszym klubem Europy 1980.

27 maja 1981 Królewscy stanęli przed szansą zdobycia siódmego Pucharu Mistrzów - eliminując kolejno: Limerick United, Budapest Honvéd Futball Club, Spartak Moskwa i Inter Mediolan, doszli do finału na paryskim Parc des Princes, gdzie ich rywalem był Liverpool F.C. Boba Paisleya. Długo utrzymywał się wynik bezbramkowy i dopiero w 82. minucie gola zdobył Alan Kennedy. Real Madryt nie zdążył już wyrównać i puchar trafił do Liverpoolu.

Rok później Real Madryt, który tym razem zajął trzecie miejsce w lidze, a w Pucharze UEFA odpadł w 1/4 finału, stał się gospodarzem finałowego meczu Mistrzostw Świata 1982 - 11 lipca 1982 na Estadio Santiago Bernabéu Włosi pokonali Niemców 3:1.

Minęło osiem dni od tego meczu do chwili, w której Luis De Carlos zaprezentował nowych trenerów pierwszej i drugiej drużyny. Zostali nimi byli wielcy piłkarze Realu Madryt, odpowiednio Alfredo Di Stéfano i Amancio Amaro. Blond strzała dwa razy z rzędu zakończył ligę na drugim miejscu za Athletikiem Bilbao i znów musiał pożegnać się z klubem, a na sezon 1984/1985 na stanowisko trenera powołano Amaro. W pierwszej drużynie grał już wówczas wychowanek Castilli, Emilio Butragueño, który w debiucie w barwach Los Blancos 5 lutego 1984 - w wyjazdowym meczu z Cádiz CF - strzelił dwa gole. Rozgrywki ligowe sezonu 1984/1985 nie były udane dla Królewskich - zajęli piąte miejsce, a Amancio Amaro jeszcze przed ostatnią kolejką stracił pracę na rzecz Luisa Molownego, ale za to w Pucharze UEFA udało się dojść do finału, eliminując po drodze RSC Anderlecht, który co prawda w pierwszym meczu wygrał 3:0, to w rewanżu w Madrycie Los Blancos wygrali aż 6:1. W ostatnim dwumeczu Real Madryt zmierzył się z węgierskim Videotonem - w pierwszym meczu, rozegranym w Székesfehérvárze, Los Blancos wygrali 3:0 po golach Míchela, Santillany i Jorge Valdano, zaś w rewanżu w Madrycie przegrali 0:1 (bramkę strzelił Lajos Májer).

Były to już czasy formacji znanej jako Quinta del Buitre - Piątka Sępa, nazywanej tak od noszącego przezwisko „Sęp” Emilio Butragueño (pozostałymi członkami tej grupy byli Manolo Sanchís, jedyny w tej grupie obrońca, Martín Vázquez, Míchel i Miguel Pardeza). Rok później Real Madryt stał się pierwszą w historii drużyną, która obroniła Puchar UEFA. W pierwszej odsłonie finałowego dwumeczu (30 kwietnia 1986) Los Blancos pokonali 1. FC Köln 5:1, a w rewanżu przegrali 0:2. Było to jedno z dwóch w tym sezonie trofeów Realu Madryt - drugim stało się mistrzostwo Hiszpanii zdobyte z 11 punktami przewagi nad FC Barcelona. Hugo Sánchez, Meksykanin, dla którego był to pierwszy sezon w Realu Madryt, obronił koronę króla strzelców zdobytą rok wcześniej w barwach Atlético Madryt. Zdobył ją później jeszcze cztery razy (kolejno: 22, 34 (co dało mu Złotego Buta), 29 i 38 goli), zaś Los Blancos kończyli na pierwszym miejscu w tabeli ligowej kolejne cztery sezony. Drugą w historii serię pięciu tytułów z rzędu Real Madryt zakończył, zdobywając w sezonie 1989/1990 aż 107 goli w 38 meczach (aż dwanaście razy strzelał cztery lub więcej goli w meczu).

17 listopada 1990 pracę w Madrycie stracił John Toshack. Prezes Mendoza tymczasowo zatrudnił trenerski duet Alfredo Di Stéfano-José Antonio Camacho i zaczął starania, aby posadę szkoleniowca objął Luis Aragonés pracujący wówczas w Espanyolu. Negocjacje zakończyły się fiaskiem i ostatecznie trenerem Realu Madryt został Radomir Antić.

14 kwietnia 1991 Ramón Mendoza po raz drugi wygrał wybory na stanowisko prezesa klubu. W trakcie sezonu 1991/1992 zwolnił Anticia i zastąpił go Holendrem Leo Beenhakkerem. W tamtym momencie Real Madryt miał jeszcze cztery punkty przewagi nad drugą w tabeli Barceloną, ale w ciągu osiemnastu kolejek roztrwonił ją, ostatecznie przegrywając mistrzostwo w ostatnim meczu ligowym - po 37. rundzie spotkań przewaga Los Blancos nad Azulgraną wynosiła jeden punkt, Barcelona wygrała mecz z Athletikiem Bilbao u siebie 2:0, ale Real Madryt przegrał na wyjeździe z CD Tenerife prowadzonym przez Jorge Valdano 2:3, mimo że prowadził już 2:0. Tytuł mistrzowski trafił do Barcelony.

Smutny dla Realu Madryt scenariusz powtórzył się w identyczny sposób sezon później: po 37. kolejce Los Blancos, już z Benito Floro na ławce trenerskiej, mieli jeden punkt przewagi nad Barceloną Johana Cruijffa i znów czekał ich mecz na Teneryfie. Przegrali 0:2 po golach Oscara Dertycii i Chano, co wobec wygranej FC Barcelona z Realem Sociedad oznaczało, że tytuł mistrzowski trafił do Katalonii. Sama Teneryfa zyskała wówczas wśród kibiców Realu Madryt miano „wyspy przeklętej”.

7 maja 1994 zakończyły się prace przy przebudowie stadionu Santiago Bernabéu - jeszcze tego samego dnia rozegrano nań ligowy mecz z FC Barcelona w ramach 37. kolejki Primera División. Goście wygrali spotkanie 1:0 po golu Guillermo Amora. Niedługo potem tymczasowy trener Vicente del Bosque pożegnał się z posadą, a na jego miejsce przyszedł Argentyńczyk Jorge Valdano, ten sam, który jako trener Tenerife dwukrotnie pozbawił Los Blancos mistrzostwa. W tym samym okresie piłkarzami Realu Madryt zostali między innymi Fernando Redondo, Michael Laudrup (sprowadzony z FC Barcelona) i Santiago Cañizares. Z Valdano na ławce klub z Estadio Bernabéu odzyskał tytuł mistrzowski, pokonując po drodze broniącą tytułu Barçę 5:0 (klasyczny hat-trick Ivána Zamorano, po jednym Luisa Enrique i José Emilio Amaviski).

W międzyczasie, 19 lutego 1995, Ramón Mendoza został ponownie wybrany na stanowisko prezesa. Miesiąc później, 28 marca, w Madrycie doszło do spotkania prezesów Realu Madryt (Ramón Mendoza), Benfiki (Manuel Dalmaciu) oraz przedstawicieli Juventusu (Roberto Bettega) i Milanu (Adriano Galliani), na którym zadecydowano o powołaniu do życia Związku Europejskich Klubów Mistrzowskich, zalążka późniejszej G-14.

Kiedy na jaw wyszły wielkie długi Realu Madryt, Ramón Mendoza podał się do dymisji. 20 listopada 1995 przestał pełnić funkcję prezesa, a jego miejsce na mocy artykułu 49. ówczesnego statutu klubu zajął członek zarządu, Lorenzo Sanz. 52-letni wówczas nowy włodarz Los Blancos w styczniu następnego roku rozwiązał umowę z Valdano, a po zakończeniu sezonu zatrudnił na stanowisku pierwszego trenera Włocha Fabia Capella, sprowadzając też nowych piłkarzy: Clarence’a Seedorfa, Davora Šukera, Predraga Mijatovicia i Roberto Carlosa.

Prezesura Lorenza Sanza

W sezonie 1996/1997 Real Madryt prowadzony przez Capello zdobył w 42 meczach 92 punkty i o dwa „oczka” wyprzedził FC Barcelona, który jednak strzelił 17 goli więcej (aż 102 wobec 85 dla ekipy z Madrytu). W trakcie tego sezonu Real Madryt rozegrał swój dwutysięczny mecz ligowy, zarazem tysięczny w roli gospodarza, w którym pokonał CF Extremadura 5:0. Mimo sukcesu Capello stracił pracę i już z Juppem Heynckesem na ławce w meczu o Superpuchar Hiszpanii Los Blancos pokonali Blaugranę (porażka 1:2 na Camp Nou, wygrana 4:1 u siebie).

12 stycznia 1998 Real Madrid Club de Fútbol, sześciokrotny triumfator Pucharu Mistrzów, uznany został przez FIFA za najlepszy klub XX wieku. Dwa miesiące później w ćwierćfinale edycji 1997/1998 tych rozgrywek Los Blancos pokonali Bayer Leverkusen (1:1 i 3:0), następnie Borussię Dortmund, a wreszcie 20 maja w rozgrywanym na Amsterdam ArenA meczu finałowym pokonał Juventus Marcello Lippiego 1:0 po golu Mijatovicia w 67. minucie. Real Madryt odzyskał najcenniejsze europejskie trofeum pod dokładnie 32 latach i 9 dniach.

Podobnie jak Fabio Capello, również Jupp Heynckes stracił pracę mimo wzbogacenia klubowej galerii trofeów - przyczyną zwolnienia niemieckiego szkoleniowca była bardzo słaba postawa w lidze: zaledwie 4. miejsce, jedenaście punktów za Barceloną. Nadszedł czas Guusa Hiddinka, który dopiero co zajął również 4. miejsce - z reprezentacją Holandii na Mundialu 1998. Holender co prawda zdobył ze swoim nowym klubem Puchar Interkontynentalny, pokonując w Tokio 2:1 Club de Regatas Vasco da Gama, ale wytrwał na stanowisku tylko do lutego 1999, kiedy to po dwóch z rzędu porażkach (0:3 z FC Barcelona, 0:1 z Athletikiem) został zastąpiony przez Johna Toshacka. Walijczyk pomógł Realowi Madryt wspiąć się z szóstego na drugie miejsce w tabeli, ale nie dał rady wywalczyć tytułu mistrzowskiego (między 23. a 38., ostatnią kolejką strata Los Blancos do Azulgrany powiększyła się z siedmiu do jedenastu punktów), zaś w 1/4 finału Ligi Mistrzów przegrał z Dynamem Kijów.

Następny sezon podopieczni Toshacka zaczęli źle i po jedenastu kolejkach Toshack musiał odejść z klubu. Na tymczasowego następcę powołany został Vicente del Bosque. Prowadzona przezeń drużyna początkowo grała jeszcze gorzej niż w czasach Toshacka, spadając po 14. kolejce i porażce 1:5 u siebie z Realem Saragossa na 17. miejsce, ale potem zaczęła się wspinać w tabeli i po 22. kolejce była już na 5. miejscu. Trener zwany „Sfinksem” ostatecznie nie zdołał wprowadzić Realu Madryt do pierwszej czwórki drużyn mających prawo gry w Lidze Mistrzów, ale za to udało mu się osiągnąć zwycięstwo w samej Champions League - pod jego kierunkiem Los Blancos wyeliminowali Manchester United i Bayern Monachium, by w finale na Stade de France zmierzyć się z Valencią; był to pierwszy w historii finał tych rozrywek, w którym zagrały dwa kluby z jednego kraju. Real Madryt wygrał mecz 3:0 po golach Fernanda Morientesa, Steve’a McManamana i Raúla, najlepszego strzelca tej edycji Ligi Mistrzów. Wygrana na Stade de France pozwoliła Realowi Madryt zagrać w Lidze Mistrzów 2000/2001, gdyż zaledwie piąta pozycja w lidze hiszpańskiej kwalifikowałaby go tylko do Pucharu UEFA; w tej sytuacji Los Blancos trafili do Champions League, a do Pucharu UEFA przesunięto czwarty w tabeli Real Saragossa.

Florentino Pérez i Galaktyczni

Krótko po finale Ligi Mistrzów odbyły się kolejne wybory na stanowisko prezesa. Ubiegający się o reelekcję Lorenzo Sanz obiecał socios, iż w razie zwycięstwa sprowadzi do klubu napastnika Diego Tristána, ale jego główny rywal, Florentino Pérez, który już raz przegrał wybory z Ramónem Mendozą, przebił tę ofertę, deklarując, że jeśli to jego kibice powołają do roli prezesa, na Estadio Santiago Bernabéu zagra gwiazdor FC Barcelona, Luís Figo. Ta obietnica pozwoliła mu w wyborach 16 czerwca pokonać Lorenzo Sanza. Pérez szybko zapłacił Barcelonie kwotę 56 milionów dolarów odstępnego, którą Portugalczyk miał zapisaną w kontrakcie z katalońskim klubem i ściągnął Figo do Madrytu, ustalając tym samym nowy rekord świata w dziedzinie sumy transferu.

5 listopada 2000 Alfredo Di Stéfano został mianowany dożywotnim honorowym prezesem klubu, a 11 grudnia podczas odbywającej się w Rzymie gali FIFA Real Madryt otrzymuje oficjalny tytuł Najlepszego Klubu XX wieku. Przełom lat 2000/2001 był zresztą bardzo przyjemny dla kibiców Los Merengues, gdyż 14 stycznia Figo otrzymał przyznawaną przez France Football Złotą Piłkę, natomiast 5 lutego zarząd klubu, rozpoczynając obchody jego setnych urodzin, podjął decyzję o zaproponowaniu królowi Janowi Karolowi I tytułu drugiego honorowego prezesa Realu Madryt; monarcha ofertę przyjął.

Przy dużym wkładzie najdroższego piłkarza świata (34 mecze, 2955 minut na boisku i 9 goli) Real Madryt zdobywa mistrzostwo Hiszpanii za sezon 2000/2001, ostatecznie zapewniając sobie końcowy triumf 26 maja, zwycięstwem 5:0 nad Deportivo Alavés. Nie udało się jednak obronić pucharu Ligi Mistrzów - w fazach grupowych edycji 2000/2001 Los Blancos dwukrotnie zajęli pierwsze miejsce, następnie w ćwierćfinale bez większych problemów wyeliminowali Galatasaray SK, ale już w półfinale nie sprostali Bayernowi, z którym przegrali 0:1 u siebie i 1:2 na wyjeździe.

9 lipca 2001 Florentino Pérez zaprezentował nowy nabytek z Juventusu, rozgrywającego reprezentacji Francji, Zinedine’a Zidane’a, który stał się zarazem nowym najdroższym piłkarzem świata - Real Madryt zapłacił zań Juventusowi 64,5 miliona dolarów. Od nazwiska tego piłkarza oraz wychowanka Madrytu, Francisco Pavóna, wzięła nieformalną nazwę strategia transferowa Péreza, Zidanes y Pavones (hiszp. „Zidane’owie i Pavónowie”) polegająca na sprowadzaniu tylko graczy słynnych i prezentujących wielkie umiejętności (właśnie „Galaktycznych”) i uzupełnianiu składu zdolnymi wychowankami, takimi jak Pavón. Początkowo taktyka ta przynosiła rezultaty - już z Francuzem w składzie drużyna Vicente del Bosque zdobyła Superpuchar Hiszpanii. Ostatecznie w sezonie 2001/2002 drużyna zajęła co prawda dopiero trzecie miejsce w lidze, ale doszła zarówno do finału Copa del Rey, jak i Ligi Mistrzów.

Finał Pucharu Hiszpanii rozegrano w Madrycie 6 marca 2002 - dokładnie w setne urodziny Los Merengues. Triumf w tym meczu miał być uświetnieniem obchodów rocznicowych, ale Real Madryt przegrał z Deportivo La Coruña 1:2. Pozostała więc walka o Ligę Mistrzów - w finale tych rozgrywek przeciwnikiem był Bayer Leverkusen. Na Hampden Park w Glasgow, dokładnie tam, gdzie Real Madryt czterdzieści lat wcześniej wygrał Puchar Mistrzów w meczu z Eintrachtem, Los Blancos w 8. minucie dzięki bramce Raúla objęli prowadzenie, które stracili sześć minut później po strzale Lúcio. Pod koniec pierwszej połowy strzał z woleja Zinedine’a Zidane’a znów przechylił szalę zwycięstwa na rzecz Madrytu. Mimo trwającego pod koniec meczu oblężenia bramki Ikera Casillasa (który w 68. minucie zmienił kontuzjowanego Césara) Niemcy nie zdołali już wyrównać i dziewiąty Puchar Mistrzów trafił do Madrytu. W sierpniu tego samego roku Real Madryt zdobył pierwszy Superpuchar Europy, pokonując Feyenoord Rotterdam 3:1.

Następnego dnia kontrakt z Realem Madryt podpisał król strzelców Mundialu 2002, dotychczas zawodnik Interu Mediolan, Brazylijczyk Ronaldo Luís Nazário de Lima - sumę odstępnego oceniono na 44,5 miliona dolarów. 3 grudnia 2002, z trójką Los Galácticos w składzie, Real Madryt wygrał ostatnie trofeum, jakie było do wygrania w tym roku - Puchar Kontynentalny, który zdobyli, pokonując w Jokohamie paragwajski Club Olimpia Asunción po golach Ronaldo i Gutiego. A 18 grudnia, na oficjalne zakończenie obchodów stulecia, klub rozegrał mecz z drużyną Reszty Świata; rozegrane w ulewnym deszczu spotkanie zakończyło się remisem 3:3.

22 czerwca 2003, pokonując w ostatniej kolejce Athletic Bilbao 3:1 po dwóch golach Ronaldo i jednym Roberto Carlosa, zdobył 29. tytuł mistrza Hiszpanii, wyprzedzając o dwa punkty Real Sociedad. Dla Athleticu zaś porażka oznaczała utratę prawa startu w Pucharze UEFA na rzecz FC Barcelona. Ronaldo zdobył 23 gole w 32 meczach, zdobywając tym samym tytuł króla strzelców La Liga.

Mimo sukcesu ligowego Vicente del Bosque, podobnie jak kilka lat wcześniej Fabio Capello, stracił pracę, a wraz z nim kapitan drużyny, Fernando Hierro. Nowym szkoleniowcem Realu Madryt został Portugalczyk Carlos Queiroz, dotychczasowy asystent Aleksa Fergusona w Manchesterze United. Wkrótce, 2 lipca, z tego samego klubu przybywa do Madrytu angielski prawy pomocnik David Beckham, za którego Florentino Pérez zapłacił Czerwonym Diabłom 41 milionów dolarów. Łącznie na „Galaktycznych” Real Madryt wydał więc równowartość 205,5 miliona dolarów.

27 sierpnia 2003 Real Madryt zdobył ostatnie trofeum przed blisko czteroletnią przerwą - Superpuchar Hiszpanii. Po przegranej 1:2 w wyjazdowym meczu z RCD Mallorca, w rewanżu Los Blancos wygrali 3:0 dzięki golom Raúla, Ronaldo i debiutującego przed własną publicznością Beckhama. Był to obiecujący początek sezonu, a dalszy jego przebieg potwierdzał optymistyczne prognozy: po 19. kolejce ligowej Real Madryt zajmował drugie miejsce w tabeli, tracąc tylko punkt do Valencii, zaś w grupie F pierwszej rundy Ligi Mistrzów zajął bez problemu pierwsze miejsce, nie przegrywając żadnego z sześciu meczów. Jeszcze w 1/8 finału (28 lutego i 9 marca) Los Blancos poradzili sobie z Bayernem, ale już w ćwierćfinałowym dwumeczu, po porażce w finale Copa del Rey z Saragossą, nie sprostali późniejszemu finaliście, AS Monaco - mimo że w pierwszym meczu wygrali 4:2 (jeden gol wypożyczonego z Madrytu do Monaco Morientesa), porażka 1:3 w rewanżu dała awans Monaco na mocy reguły bramki wyjazdowej. W tamtym momencie Real Madryt zajmował jeszcze pierwsze miejsce w lidze (było to po 31. kolejce), ale w ostatnich siedmiu meczach zdobył tylko trzy punkty (jedno zwycięstwo przy sześciu porażkach) i spadł na czwartą lokatę w tabeli.

Ostatnia, 1:4 z Realem Sociedad na własnym boisku, miała miejsce 23 maja. Jeszcze tego samego dnia został rozwiązany kontrakt Carlosa Queiroza, który niedługo potem wrócił do Manchesteru na posadę asystenta Fergusona, a nowym szkoleniowcem został kolejny były piłkarz Los Blancos - José Antonio Camacho. W tym samym czasie jako nowego zawodnika zaprezentowano obrońcę Waltera Samuela, pierwszego gracza defensywnego sprowadzonego za kadencji Florentina Péreza, który 11 lipca 2004, zdobywając 94,25% oddanych głosów, uzyskał reelekcję na stanowisko prezesa Realu Madryt, a niedługo później ściągnął do Madrytu ostatniego zawodnika mogącego uchodzić za „Galaktycznego” - zdobywcę Złotej Piłki, Michaela Owena. Po tygodniu do Los Blancos trafił jeszcze jeden Anglik, Jonathan Woodgate, który jednak więcej czasu spędzonego jako piłkarz Realu Madryt poświęcił na leczenie kontuzji niż granie.

Camacho przepracował w Madrycie tylko kilka miesięcy, w czasie których między innymi wyeliminował Wisłę Kraków w III rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów (2:0 i 3:1), i już jesienią odszedł, ustępując miejsca asystentowi, również niegdyś zawodnikowi Realu Madryt, Mariano Garcíi Remónowi. Także ten były bramkarz nie zagrzał długo miejsca na ławce Los Merengues, gdyż już w grudniu Pérez zatrudnił Brazylijczyka Vanderleia Luxemburgo, czwartego szkoleniowca na przestrzeni półtora roku. Luxemburgo rozpoczął pracę od zwycięskiego dokończenia przerwanego wcześniej, jeszcze za kadencji Garcíi Remóna, meczu ligowego z Realem Sociedad - 12 grudnia 2004 spotkanie przerwano przy stanie 1:1 w 87. minucie z powodu fałszywego alarmu bombowego, a w dokończeniu, 5 stycznia 2005 gola dla Los Blancos strzelił Zidane.

W tamtym sezonie Luxemburgo zajął ostatecznie drugie miejsce z czterema punktami straty do Barcelony. W letnim oknie transferowym drużynę znacząco wzmocniono - przybyli zawodnicy młodzi i utalentowani, jak Sergio Ramos, Robinho i Carlos Diogo, ale też mający już doświadczenie w lidze hiszpańskiej Pablo García i Júlio Baptista. Mimo takich transferów Real Madryt ponownie spisywał się poniżej oczekiwań i również Luxemburgo został zwolniony z pracy - gdy odchodził, Real Madryt zajmował 4. miejsce w lidze, tracąc sześć punktów do współliderujących Barçy i Osasuny. Następca Luxemburgo, dotychczasowy trener Realu Madryt Castilla, Juan Ramón López Caro, ostatecznie zdołał awansować na drugie miejsce w tabeli, ale strata do Barcelony powiększyła się do 12 punktów. W Lidze Mistrzów Real Madryt odpadł w 1/8 finału po dwumeczu z Arsenalem, natomiast w Copa del Rey dotarł do półfinału, gdzie w pierwszym meczu przegrał z Saragossą aż 1:6, ale w rewanżu wygrał 4:0, prowadząc 3:0 już po dziesięciu minutach (gole czterech Brazylijczyków: Cicinho, Robinho, Ronaldo i Roberto Carlos), wobec czego do awansu zabrakło tylko jednego gola.

Zmiana na stanowisku szkoleniowca nastąpiła jeszcze w grudniu 2005, natomiast 27 lutego 2006 do dymisji po pięciu i pół roku pełnienia funkcji podał się prezes Floretnino Pérez. Początkowo jego miejsce zajął Fernando Martín Álvarez, członek zarządu (podobnie jak wcześniej Lorenzo Sanz), ale i on niedługo potem, 26 kwietnia, ustąpił, zarządzając zarazem rozpisanie oficjalnych wyborów. Tymczasowym prezesem został Luís Gómez-Montejano Arroyo. Jeszcze za jego urzędowania dokonano oficjalnej inauguracji Estadio Alfredo Di Stéfano wchodzącego w skład Ciudad Deportiva de Valdebebas. W pierwszym meczu na jego murawie Real Madryt pokonał Stade de Reims 6:1.

Ramón Calderón

2 lipca 2006 socios wybrali na stanowisko prezesa Ramóna Calderóna ubiegającego się o głosy wraz z Predragiem Mijatoviciem mającym zająć stanowisko dyrektora sportowego. Trzy dni po uzyskaniu nominacji Calderón zatrudnił na stanowisku trenera Włocha Fabia Capella oraz rozpoczął gruntowną przebudowę składu, sprowadzając kapitana drużyny Mistrzów Świata 2006 Fabia Cannavara i defensywnego pomocnika reprezentacji Brazylii Emersona ze zdegradowanego do Serie B Juventusu, Ruuda van Nistelrooya z Manchesteru United i Mahamadou Diarrę z Olympique’u Lyon. Następnymi zakupami nowego prezesa stali się José Antonio Reyes (Arsenal FC), Gonzalo Higuaín (CA River Plate)), Marcelo (Fluminense) i Fernando Gago (CA Boca Juniors).

Drużyna Capello długo nie mogła się przebić powyżej trzeciego miejsca w tabeli, a w Champions League ponownie odpadła, tym razem po dwumeczu z Bayernem Monachium, w 1/8 finału. Ostatecznie dopiero po 34. kolejce, w której Real Madryt pokonał Espanyol 4:3 (gol Higuaína w 88. minucie), a Barcelona zremisowała u siebie z Realem Betis, Los Blancos zostali liderem Primera División. Madryt utrzymał pozycję do końca mimo remisu z Saragossą w przedostatnim meczu i zwycięstwem nad Mallorcą zapewnił sobie zdobycie 30. tytułu piłkarskiego mistrza kraju.

Mimo tego sukcesu Capello, podobnie jak dziesięć lat wcześniej i jak Vicente del Bosque przed czterema laty, musiał opuścić klub; jego następcą został szkoleniowiec Getafe CF - Niemiec Bernd Schuster, podobnie jak między innymi del Bosque czy Muñoz były zawodnik Los Blancos. Rozpoczęto też wzmacnianie składu - z wypożyczenia powrócił Roberto Soldado, a oprócz zakontraktowanego wcześniej Christopha Metzeldera do klubu trafili Pepe, Javier Saviola, Jerzy Dudek, Royston Drenthe, Wesley Sneijder, Arjen Robben i Gabriel Heinze. Do pierwszego składu przesunięto także kilku zawodników Castilli.

Sezon 2007/2008 Los Blancos rozpoczęli od dwumeczu z Sevillą o Superpuchar Hiszpanii. W pierwszym spotkaniu, na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, gospodarze wygrali 1:0, a w rewanżu w Madrycie 5:3 (bramki dla Madrytu: Drenthe, Cannavaro, Sergio Ramos). Bez sukcesów zakończyła się także walka o Ligę Mistrzów i Puchar Króla, ale 4 maja 2008 piłkarze Madrytu pokonali na wyjeździe Osasunę Pampeluna 2:1 i na trzy kolejki przed końcem sezonu ligowego zapewnili sobie zdobycie 31. tytuł mistrza Hiszpanii.

Tuż po zakończeniu sezonu Real Madryt zapewnił sobie zakup argentyńskiego stopera Ezequiela Garaya za około 10 milionów euro; na mocy umowy z Racingiem piłkarz pozostał w dotychczasowym klubie jeszcze przez następny rok na zasadzie wypożyczenia. Później dokupiono dwóch wychowanków Castilli: Rubéna de la Reda z Getafe CF i Javiego Garcíę z Osasuny Pampeluna oraz holenderskiego pomocnika Rafaela van der Vaarta z Hamburgera SV za łączną kwotę 23,7 milionów euro. Ze składu ubyli: Júlio Baptista, Javier Balboa, Roberto Soldado oraz Robinho.

Sezon 2008/2009 Królewscy zaczęli od zdobycia Superpucharu Hiszpanii. W pierwszym meczu konfrontacji z Valencią na Estadio Mestalla ekipa Los Ches wygrała 3:2. W rewanżu na Estadio Santiago Bernabéu Real w dramatycznych okolicznościach (czerwone kartki dla Rafaela van der Vaarta i Ruuda van Nistelrooya) wygrał 4:2 i zdobył jedyne trofeum w tamtym sezonie. Duża liczba kontuzji, piąte miejsce w tabeli ligowej, oraz wypowiedź Schustera po porażce z Sevillą 3:4 sprawiły, iż 9 grudnia niemiecki trener został zwolniony. Tego samego dnia nowym szkoleniowcem zespołu został ogłoszony Juande Ramos. Podpisał półroczny kontrakt z możliwością przedłużenia. W zimowym oknie transferowym zakupieni zostali Klaas-Jan Huntelaar z Ajaxu Amsterdam za 27 mln euro oraz Lassana Diarra z Portsmouth F.C. za 20 mln euro.

Na początku 2009 hiszpańska prasa odkryła, iż Ramón Calderón poprzez podstawionych delegatów zmanipulował wynikami Walnego Zgromadzenia socios, które odbyło się w grudniu 2008. 16 stycznia 2009 złożył dymisję. Jego następcą został Vicente Boluda, dotychczasowy wiceprezes. Równocześnie ogłoszono, iż nowe wybory odbędą po zakończeniu sezonu 2008/2009. Później termin ten ustalono na dzień 14 czerwca 2009. Po objęciu stanowiska przez Ramosa Real Madryt był niepokonany w lidze przez osiemnaście meczów z rzędu. Passa ta została przerwana porażką 2:6 z FC Barceloną na Santiago Bernabéu. Drużyna przegrała pozostałe mecze sezonu i ostatecznie zakończyła rozgrywki ligowe na drugim miejscu, ze stratą dziewięciu punktów do zwycięskiej Barcelony. W rozgrywkach Ligi Mistrzów Real Madryt po raz piąty z rzędu odpadł w 1/8 finału. Tym razem lepszy był Liverpool F.C.

Powrót Florentina Péreza

Po odejściu Ramóna Calderóna, w wyborach na prezesa klubu jedynym kandydatem był Florentino Pérez, który po 3,5-letniej przerwie ponownie objął to stanowisko. Tego samego dnia - 1 czerwca 2009 roku - podjął on pierwszą decyzję, zatrudniając na stanowisku głównego trenera Chilijczyka Manuela Pellegriniego. 8 czerwca do drużyny za kwotę około 65 milionów euro dołączył brazylijski pomocnik Kaká, stając się drugim po Zinedinie Zidanie najdroższym piłkarzem w historii madryckiego klubu. Trzy dni później Manchester United zaakceptował ofertę Realu Madryt za Cristiano Ronaldo opiewającą na kwotę 80 milionów funtów (93 miliony euro), w wyniku czego Portugalczyk stał się najdroższym piłkarzem świata. Pod koniec miesiąca zarząd z Pérezem na czele dokonał kolejnych dwóch ruchów transferowych. Najpierw za kwotę około 15 milionów euro zawodnikiem Królewskich został Raúl Albiol, a 26 czerwca zespół na rzecz portugalskiego klubu SL Benfica opuścił Javier Saviola. Tego samego dnia odbyła się również oficjalna prezentacja w białych barwach „Galaktycznych” Cristiano Ronaldo. Nie był to jednak koniec ruchów Realu po powrotnym objęciu stanowiska prezesa klubu przez Florentina Péreza. Pierwszego dnia lipca Real nabył kartę zawodniczą Karima Benzemy, a w ciągu kolejnych tygodni do Madrytu trafili także Álvaro Arbeloa oraz Xabi Alonso z Liverpoolu, Álvaro Negredo z Almeríi i Esteban Granero z Getafe CF.

Mimo tak licznych wzmocnię, Real Madryt podobnie jak przez poprzednie pięć lat zakończył rozgrywki Ligi Mistrzów na 1/8 finału, przegrywając niespodziewanie z Olympique’em Lyon (0-1 na wyjeździe i 1-1 u siebie), a w lidze ustąpił, tak jak przed rokiem, miejsca Barcelonie. Wówczas z funkcji trenera zwolniono Manuela Pellegriniego, a na jego stanowisku zatrudniono Joségo Mourinho.

Era José Mourinho

Pierwszym nowym zawodnikiem Realu pozyskanym przed sezonem 2010/2011 został Ángel Di María z Benfiki za kwotę około 25 mln euro. Następnie na Santiago Bernabeu trafili Pedro León z Getafe CF, Sergio Canales z Racingu Santander, Sami Khedira z VfB Stuttgart, Ricardo Carvalho z Chelsea FC i Mesut Özil z Werderu Brema. Kolejne wzmocnienia spowodowały, że zabrakło w klubie miejsca dla madryckich legend: Raúla, który odszedł do Schalke, i Gutiego do Beşiktaşu. Zespół opuścił także Rafael van der Vaart.

2010/2011

W pierwszym sezonie pod wodzą Joségo Mourinho drużyna „Królewskich” zajęła drugie miejsce w lidze, tracąc na koniec sezonu do mistrzowskiej Barcelony cztery punkty. Po sześciu kolejnych latach porażek w 1/8 finału Ligi Mistrzów klub z Madrytu awansował do półfinału, a następnie po golu Cristiano Ronaldo w dogrywce meczu z Barceloną wygrał Copa del Rey. Na zakończeniu rozgrywek z funkcji dyrektora zespołu został zwolniony Jorge Valdano, a Mourinho pozostał trenerem na kolejny rok.

2011/2012

Podczas rozgrywek La Ligi 2011/12 Real Madryt zanotował rekordową liczbę 100 punktów, zdobywając tym samym tytuł mistrzów Hiszpanii i wyprzedzając odwiecznego rywala FC Barceloną o dziewięć punktów. Podopieczni José Mourinho ponadto ustanowili rekord w ilości zdobytych bramek w meczach ligowych. Zespół zdobył 121 bramek. W Lidze Mistrzów powtórzono wynik sprzed roku - Real Madryt odpadł w półfinale przegrywając po karnych z Bayernem Monachium 1:3. W tym sezonie piłkarzom Los Blancos nie udało się obronić Pucharu Króla. Królewcy odpadli w ćwierćfinale z FC Barcelona.

2012/2013

Przed trzecim dla „The Special One” na stanowisku trenerskim w Realu Madryt do zespołu sprowadzono za około 30 mln euro Lukę Modricia. Z Chorwatem w składzie, „Galaktyczni” zajęli drugie miejsce swojej grupie Ligi Mistrzów, za Borussią Dortmund, a następnie w 1/8 finału pokonali Manchester United. Po pierwszym ćwierćfinałowym meczu szansę na awans Realu do 1/2 znacznie wzrosły, gdyż pokonali oni Galatasaray 3:0. W meczu u siebie turecki klub zwyciężył 3:2, jednak to drużyna Realu awansował do półfinału, dzięki lepszemu bilansowi bramek. Tam ich przeciwnikiem był grupowy rywal - Borussia Dortmund. W pierwszym spotkaniu w Dortmundzie, Real uległ Borussii 4:1, przez co ich szansę na awans znacznie zmalały. Jednakże klub oraz kibice wierzyli w kolejną w historii klubu Remontadę. Już na początku meczu Real stworzył sobie kilka dogodnych sytuacji, jednakże nie potrafił ich wykorzystać. W końcówce meczu udało im się strzelić dwa gole, jednakże do awansu i kolejnej historycznej remontady zabrakło jednego trafienia. Tym samym Real po raz trzeci z rzędu zakończył swoją przygodę z Ligą Mistrzów na 1/2 finału. 20 maja 2013 r. Florentino Pérez potwierdził odejście Mourinho z klubu.

Przybycie Carla Ancelottiego

Sezon 2013/2014

Po sezonie 2012/2013 w roli trenera „Królewskich” w miejsce Joségo Mourinho zatrudniono Włocha Carla Ancelottiego, który z PSG zdobył mistrzostwo Francji. Jego asystentem został były zawodnik Realu, Zinédine Zidane. Pierwszym transferem Włocha był sprowadzony z Bayeru Leverkusen wychowanek Realu Madryt, Daniel Carvajal. Później do klubu trafili Isco, Casemiro i Asier Illarramendi. Do SSC Napoli sprzedano aż trzech zawodników: Joségo Maríę Callejóna, Raúla Albiola i Gonzala Higuaína. 1 września za sumę 91 milionów euro kontrakt z klubem podpisał Walijczyk Gareth Bale. Przed zamknięciem okienka transferowego transfer do Arsenalu przeszedł Mesut Özil. Kwota transferu wyniosła 50 milionów euro.

W fazie grupowej Ligi Mistrzów, Królewscy mierzyć musieli się z włoskim Juventusem, tureckim Galatasarayem i duńskim FC København. Królewscy zajęli pierwsze miejsce w grupie, a w 1/8 finału mierzyli się z FC Schalke 04, w dwumeczu pokonując Niemców 9:2. Rywalem w ćwierćfinale była Borussia Dortmund; wynik dwumeczu 3:2 dla madryckiego klubu. 29 kwietnia 2014 w półfinale Real po uprzednim zwycięstwie 1:0 rozbił Bayern Monachium na wyjeździe 4:0 i awansował do finału Ligi Mistrzów. 24 maja 2014 Real wygrał w finale z Atlético Madryt 4:1; pierwszego gola po rzucie rożnym w 93. minucie zdobył Sergio Ramos, pozostałe padały w dogrywce strzelali: Gareth Bale, Marcelo i z rzutu karnego Cristiano Ronaldo. Jest to 10. triumf Realu Madryt w europejskich pucharach (La Décima) Sezon Primera División Real zakończył na trzecim miejscu. Ponadto drużyna Ancelottiego wywalczyła Puchar Króla pokonując w finale 2:1 Barcelonę.

Sezon 2014/2015

Przed rozpoczęciem nowego sezonu, Real Madryt wziął udział w amerykańskim International Champions Cup. Królewscy odpadli z turnieju już w fazie grupowej po remisie z Interem Mediolan (1:1, w rzutach karnych wygrali mediolańczycy) i porażkach z Romą (0:1) oraz Manchesterem United (1:3).

W klubie przeprowadzono kilka transferów. Odeszli Álvaro Morata (do Juventusu), Diego López (do Milanu), Ángel Di María (do Manchesteru United) i Xabi Alonso (do Bayernu Monachium), a do FC Porto został wypożyczony Casemiro. Kadrę za to wzmocnili Toni Kroos, Keylor Navas i James Rodríguez. Na roczne wypożyczenie do drużyny Królewskich trafił z Manchesteru United Javier Hernández. Ponieważ Zidane został trenerem rezerw Realu Madryt, nowym asystentem Włocha została inna klubowa legenda, Fernando Hierro.

12 sierpnia 2014 drużyna Realu zdobyła Superpuchar Europy, wygrywając 2:0 z Sevillą. Oba gole zdobył Cristiano Ronaldo. W dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii Królewscy rywalizowali z mistrzem kraju, Atlético. Pierwszy mecz na Estadio Santiago Bernabéu zakończył się remisem 1:1, natomiast w rewanżu wygrali Los Rojiblancos (1:0) po bramce Maria Mandžukicia.

W Lidze Mistrzów Real zakończył fazę grupową z pełną pulą punktów. po przegranej z Juventusem 3:2 w dwumeczu. Powtórzył tym swój sukces z sezonu 2011/12. Jest tym samym pierwszą drużyną w historii z takim osiągnięciem. Drużyna Ancelottiego pobiła także rekord FC Barcelony i zanotowała 19 zwycięstwo z rzędu. Kolejnym celem zespołu było pobić rekord Coritiby które wygrało 24 oficjalne mecze z rzędu. Real po 22 meczach przegrał mecz towarzyski z AC Milanem wynikiem 4:2. Porażka ta jednak nie wykluczyła Realu z pobicia rekordu bo nie był to mecz oficjalny. Jednak Real w lidzie przegrał mecz z Valencią wynikiem 2:1 i passa Realu została przerwana.

25 maja 2015 Carlo Ancelotti został zwolniony z funkcji trenera Realu Madryt, a drużynę objął Rafael Benítez.

Sezon 2015/2016

W okienku transferowym zostali sprzedani Iker Casillas do FC Porto, Asier Illarramendi do Realu Sociedad i Sami Khedira do Juventusu Turyn. Kupiono zaś Danila z FC Porto, Matea Kovačicia z Interu Mediolan oraz Kika Casillę z Espanyol Barcelona. Z wypożyczenia wrócili Casemiro i Lucas Vázquez.

Pomimo dobrej postawy w fazie grupowej Ligi Mistrzów, słabe wyniki w lidze hiszpańskiej oraz Pucharze Króla zadecydowały, że 5 stycznia 2016 Rafael Benítez został zwolniony z funkcji trenera Realu Madryt. Jego miejsce zajął Zinedine Zidane. Pod wodzą Francuza Królewscy zdobyli wicemistrzostwo Hiszpanii jedynie z punktem straty do lidera, pokonując 2 kwietnia 2016 FC Barcelona na Camp Nou 2-1 po golach Cristiano Ronaldo i Karima Benzemy.

Najważniejszym trofeum był jednak 11 (La Undécima) Puchar Ligi Mistrzów zdobyty 28 maja 2016 na San Siro w Mediolanie. W fazie pucharowej Królewscy pokonali kolejno AS Romę, VfL Wolfsburg oraz Manchester City by w finale zmierzyć się z Atlético Madryt. Tak jak w sezonie 2013/2014, w finale najlepszych europejskich rozgrywek klubowych ponownie zmierzyły się dwie drużyny ze stolicy Hiszpanii. W regulaminowym czasie gry było 1-1 po golu Sergia Ramosa dla Królewskich. Dogrywka także nie przyniosła rozstrzygnięcia. W serii rzutów karnych lepszy był Real, pokonując Rojiblancos 5-3. Jedenastki dla Królewskich kolejno wykorzystywali Lucas Vázquez, Marcelo, Gareth Bale, Sergio Ramos i Cristiano Ronaldo. Ten ostatni został królem strzelców Ligi Mistrzów czwarty raz z rzędu, a piąty w historii, zdobywając w tych rozgrywkach 16 goli w 12 meczach.